Następne bułeczki, bo chleba jeszcze nie odważyłam się upiec, ale przymierzam się do wyhodowania zakwasu. Bułeczki w różnych rozmiarach, bo moje dzieci lubią takie malutkie.
Przepis znalazłam tutaj
1 szklanka ciepłego mleka
110 g miękkiego masła
2 łyżki cukru
2 jajka, roztrzepane, ja nie dałam wcale
1 łyżeczkę soli
4 szklanki mąki pszennej, ja dałam 3 szklanki mąki pszennej i 1 szklankę mąki żytniej razowej
30 g świeżych drożdży
do posmarowania 1 jajko i 2 łyżki mleka
Do miksera wsypać mąkę, cukier, sól, dodać miękkie masło. Mleko podgrzać, dodać drożdże i wlać do mąki. Wyrobić ciasto na gładką masę, zrobić kulkę i wsadzić do miski, przykryć ściereczką i odstawić na 2 godziny.
Uformować bułeczki i położyć na blasze z papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i pozostawić na 30 minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem i posypać sezamem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 185 C, na 20 - 25 minut, do zrumienienia.
Bułeczki bardzo smaczne, puszyste, miękkie w smaku przypominające grahamki. Pyszne nawet na drugi dzień.
!!! POLECAM !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz