Majówka była? - oczywiście, majówkowy prowiant? - jasne, słoneczna pogoda? - zdecydowanie NIE. Pogoda nam nie dopisała i niestety nie było śniadania na trawie, ale i tak dobrze się bawiliśmy i dobrze zjedliśmy.
Oto moja pierwsza propozycja w zabawie Usagi " Czas na piknik"
Przepis:
na około 9 babeczek
2 szklanki mąki pszennej
4 pieczarki, pokroić w kostkę i podsmażyć
4 plasterki szynki, pokroić drobno w paseczki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki startego żółtego sera
1 łyżka suszonej lub świeżej pietruszki
90 g roztopionego masła
1 szklanka maślanki
1 jajko, roztrzepane
1 cebula, pokrojona w kostkę i usmażona
Wysmarować masłem formę do muffinek i posypać kaszą manną. W dwóch miskach wymieszać osobno składniki mokre i suche, połączyć i napełnić masą foremki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 C, piec przez 15 minut do zrumienienia.Ostudzić. Babeczki dobre nawet na drugi dzień, dobrze się przechowuję, moje dzieci bardzo je polubiły.
!!! SMACZNEGO!!!
!!! SMACZNEGO!!!
Pysznie !:), brzmią Twoje babeczki, Ja piszę się na nie :)
OdpowiedzUsuńWitam :) Smakowite rzeczy tu pokazujesz, właśnie oglądam Twój blog.
OdpowiedzUsuńsama niedawno piekłam wytrawne muffiny, są dobre do zabierania ich w drogę :)
POzdrawiam!
Justynko,babeczki bardzo dobre,zarówno na ciepło jak i na zimno.Warto zrobić.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję za miły komentarz i za odwiedzenie mojego bloga.Masz racje super sprawdziły się w podróży i na pikniku.Pozdrawiam i zapraszam ponownie.